Pamiec krotkotrwala np imie poderwanej dziewczyny, przechowywana jest w hipocampie.
Hipocamp przenosi wspomnienia do kory, gdzie moga ulec zapomnieniu jesli do nich niewracamy. Ilekroc wracamy do wspomnienia - staje sie ono silniejsze, jesli ignorujemy - mozemy je stracic na zawsze.
Przeszlosc nas przesladuje. Grzechy mlodosci, stare choroby i urazy, zostaja z nami do konca zycia.
Pomimo olbrzymiej mocy obliczeniowej, mozg jest niezwykle delikatny. Pozbawiony czaszki jest bezbronna galaretka. Kazde wstrzasniecie, moze doprowadzic do powaznych chorob dziesieciolecia puzniej - (jak parkinson). Nadmiar alkocholu tez nieodwracalnie niszczy mozg.
Czy powinnismy wiec zyc w kokonach? Nie narazac sie na urazy fizyczne i emocjonalne?
A moze w zyciu, nalezy przezwyciezac rany? I bedac swiadomym ograniczen, cieszyc sie swoimi talentami. :D
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen