Umiecie sobie radzić z kryzysami ?
Wyciagnelibyscie kogoś spod kół
samochodu? A może ratowalibyscie własna skore?
Kryzys wymaga pracy
zespołowej, neurologiczni sąsiedzi współpracują aby uniknąć
katastrofy... tak jak zespół ratowników.
Co jeśli mózg zawiedzie w kluczowym momencie ? Jeśli układ limbiczny i
grzbietowo-boczna cześć kory przedczolowej obrócą się przeciwko sobie?
Czy zalamiecie się o obliczu tego, czego boicie się najbardziej?
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen